KulturaRefleksje

Czy przenośny waporyzator może zastąpić tradycyjne metody konsupcji konopi?

Share

Storm od firmy Vapefully to przenośny waporyzator, który z wyglądu przypomina e-papierosa. Waporyzator posiadam od ponad dwóch miesięcy i w tym czasie miałem okazję dokładnie go przetestować i zebrać różne opinie na jego temat.

Unboxing

Storm po wyjęciu z pudełka sprawia wrażenie wytrzymałego urządzenia, co w moim przypadku jest dość dużym plusem. Nie możemy narzekać też na brak akcesoriów, bo posiada wszystko, czego będziemy potrzebować. W pudełku znajdziemy przyrządy do czyszczenia, komory do koncentratów, szklany ustnik, baterię, ładowarkę usb i instrukcję obsługi.

Użytkowanie waporyzatora jest bardzo proste, mamy do wyboru 5 trybów pracy grzałki począwszy od 180 do 220 stopni. Kolor biały oznacza najwyższą temperaturę a czerwony najniższą. Po włączeniu urządzenia pięcioklikiem storm pokaże nam stopień naładowania baterii. Przytrzymanie przycisku spowoduje włączenie się grzałki i uruchomienie ostatnio używanego trybu grzania. Nagrzewanie, zależnie od ustawionej temperatury trwa około 30 sekund. Po tym czasie możemy przystąpić do inhalacji. Po 5 minutach grzania waporyzator automatycznie się wyłączy.

Opinie

Waporyzacja w Polsce nie jest szczególnie popularna, niewielu moich znajomych miało okazję korzystać z waporyzatora. Pokazałem Storma około 10 osobom. Połowa z nich miała mieszane uczucia po jego wypróbowaniu, ale po kilku kolejnych próbach ocena rosła na pozytyw. Większość „testerów” potrzebowała informacji jak efektywnie się zaciągać. Czyli jednostajnie i z umiarkowaną siłą przez kilka sekund. Zdecydowanej większości osób podobał się smak i ilość pary wytwarzanej przez urządzenie. Jedna osoba zasugerowała, że gdyby była możliwość zamówienia waporyzatora z jakimś motywem graficznym chętnie by go kupiła.

Odczucia były ogólnie bardzo pozytywne, ale w kilku przypadkach z kilkoma minusami. Pierwszym z nich jest dość mocno nagrzewający się szklany ustnik w trakcie dłuższego użytkowania. Sam waporyzator też dość mocno się nagrzewa po 2-3 minutach pracy. Nie jest to temperatura uniemożliwiająca użytkowanie, ale może być niekomfortowa, jak trzymanie rąk na gorącym laptopie. Nie każdemu to przeszkadza i w zimę można to uznać za plus, ale warto wziąć to pod uwagę.
Drugim małym minusem jest dość szybko padająca bateria, warto zaopatrzyć się w lepszą o większej pojemności. Na baterii dołączonej do Storma będziemy mogli go używać około 30-40 minut, 6-8 cykli pracy, co wciąż jest dobrym wynikiem.
Kolejny minus jest związany z ustnikiem waporyzatora, który w trakcie przenoszenia łatwo potrafi się zsunąć. Najlepszym wyjściem jest opróżnianie komory przed schowaniem go do kieszeni.

Waporyzator

Storm jest wystarczająco wydajny, żeby po zapełnieniu komory mogło z niego skorzystać kilka osób. Przy wyższych temperaturach zioła mogą trochę się przypalić, jeżeli zbyt długo będziemy zaciągać się tym samym materiałem lub zostawimy urządzenie włączone na zbyt długi czas. W moim odczuciu średnie ustawienie temperatury jest najlepsze dla satysfakcjonującej pary i dobrego smaku. Para jest bardzo smaczna, mocno wyczuwalne terpeny i inne substancje, których nie doświadczymy w takich ilościach w przypadku spalania.
To, co dodatkowo wyróżnia Storma to system wlotu powietrza, który jest nad grzałką, więc zaciągając się, będziemy wtłaczać zimne powietrze, które ogrzane poprzez komorę waporyzatora trafi do naszych płuc.

Czy można nim zastąpić tradycyjne metody palenia?

Moim zdaniem bez problemu, ale w dużej mierze zależy to od cżłowieka. Niektórzy po prostu nie chcą zmieniać tego do czego są przyzwyczajeni. Ja od pierwszego włączenia polubiłem dyskrecję, smak i efekty, których doznaje się dzięki waporyzacji bez wdychania niepotrzebnych spalin. Umysł jest żywszy i ma się więcej energii. Sporym plusem jest także łatwe dozowanie ilości spożywanej konopi. Po kilku zaciągnięciach wyłączamy Storma i resztę zostawiamy na później.

Podsumowanie

Miałem okazję korzystać z profesjonalnych waporyzatorów stacjonarnych i Storm ustępuje, jeżeli chodzi o szybkość i ilość wytwarzanej pary, ale smakiem i efektami dorównuje nawet tym z górnej półki. Poza kilkoma minusami jest to urządzenie warte zainteresowania. Jakość i wytrzymałość a także prostota działania i spora ilość smacznej pary to zdecydowane atuty Storma.

Waporyzatory Vapefully: Vapefully.com
Kod rabatowy: kultura5%

Editor's Rating

Wytrzymałość
Efekty
Prostota obsługi
Bateria
Cena
Wygląd
Wytrzymały, wydajny i dyskretny waporyzator.
Previous post

Historia narkotyków bez cenzury

Next post

Akcesoria do waporyzatorów- co, jak, po co i dlaczego?

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *